To historia końca tych, których dziś nazywamy żołnierzami wyklętymi - członków podziemia niepodległościowego uważających, że wojna nie skończyła się w 1945 roku, a sowiecka okupacja trwa. Początkowo Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość nie zamierzało walczyć zbrojnie, a jedynie wspierać byłych AK-owców w powrocie do normalnego życia. Szybko jednak okazało się, że wobec komunistycznego terroru należy przywrócić wojskowy charakter organizacji.Pierwsze cztery Zarządy Główne Zrzeszenia WiN, zwane komendami, zostały rozpracowane i błyskawicznie zlikwidowane. Ich członków stalinowskie sądy skazywały na kary śmierci i dożywocia. W 1948 roku powstała V Komenda, której udało się przetrwać do roku 1952. Skonsolidowała podziemie, wydelegowała na Zachód kurierów, którzy mieli zostać przeszkoleni przez CIA, a następnie wrócić do Polski, by przygotowywać kolejnych żołnierzy na wypadek wybuchu III wojny światowej. Ale V Komenda okazała się prowokacją UB.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 241-[254].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Marek Franczak to syn sierżanta Józefa Franczaka "Lalusia", urodzonego w 1918 roku równolatka Niepodległej, ostatniego żołnierza II Rzeczypospolitej. Po raz pierwszy udziela tak obszernego i szczerego wywiadu kreśląc nieznane kulisy z życia ojca. Opowiada o bestialstwie wobec zwłok ostatniego Żołnierza Wyklętego i o trwających wiele lat poszukiwaniach czaszki. W rozmowie z Kajetanem Rajskim, redaktorem naczelnym Kwartalnika "Wyklęci", wspomina również postać zdrajcy, który przyczynił się do śmierci ojca. Odpowiada też na pytanie, czy współczesna Polska jest zrealizowaniem marzeń, za które sierżant "Laluś" oddał życie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni